czwartek, 4 grudnia 2008

Popatrzmy, co czekało na naszych gości?






Ciąg dalszy przygotowań

Następna część grupy od 16 stej przygotowywała "polską strzechę" a także stół, na którym miały znaleźć się przysmaki polskiej kuchni.


A jeszcze inni kończyli przygotowywanie ciast i sałatek w domu.
Na pewno nikt z nas w sobotę się nie nudził ;)


środa, 3 grudnia 2008

Przygotowania do imprezy

Już od rana w sobotę, część naszej grupy starała się tak przygotować salę i poukładać stoły, aby znalazły się jeszcze dodatkowe miejsca dla oczekujących ponad dwudziestu osób, które za późno zgłosiły swoją rezerwację na zabawę.





poniedziałek, 20 października 2008

Zaproszenie na Andrzejki

Szanowni Państwo,
pragniemy poinformować Państwa, że

dnia 22 listopada 2008 r.
w Roeselare o godzinie 18.00
w Kościele Heilig Hart
(ulica Hippoliet Spilleboutdreef, obok basenu miejskiego)
odbędzie się polska Msza św.

Od godziny 17.30 będą Państwo mieli możliwość spowiedzi po polsku. Będzie to msza św. za zmarłych, zapisy wypominkowe będą dokonywane do godz. 18.00 przy wejściu do kościoła.
Po Mszy św. przeniesiemy się do Sali Don Bosco przy Gravenstraat 14, gdzie odbędą się Andrzejki.
- Przygotowujemy dla Państwa smaczne polskie dania.
- Towarzyszyć nam będzie muzyka na żywo w wykonaniu polskiego duetu.
- Zorganizujemy tradycyjne zabawy andrzejkowe.
- Na miejscu dostępny jest bar, gdzie można zakupić piwo, kawę, herbatę i napoje chłodzące.

Serdecznie zapraszamy do wspólnej zabawy!!!
Prosimy o poinformowanie znajomych o imprezie andrzejkowej i jak najszybsze potwierdzanie obecności na adres internetowy polonia.flandria@hotmail.com
do dnia 14.11.2008r.
Cena biletu EUR 15, dzieci do 12 lat – EUR 7.


Polonia Flandria

sobota, 21 czerwca 2008

W ostatnim tygodniu przed wakacjami, pragniemy jeszcze raz bardzo serdeczenie podziękować Państwu za udział w akcji niesienia pomocy rodzinie zmarłego Grzegorza Antkowiaka.
Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w majowym spotkaniu, a także tym, którzy wsparli finansowo konto tej rodziny.
W wyniku naszych wspólnych działań, udało się zgromadzić sumę, której część już przekazaliśmy wdowie w Polsce. Pozostałe środki są jeszcze w naszym posiadaniu, zarezerwowane na poczet ewentualnych dalszych działań związanych z tą sprawą.
Szpital w Roeselare domaga się zapłacenia rachunku za opiekę medyczną w wysokości 1325 euro. Obecnie jesteśmy w trakcie negocjacji mających na celu umożenie tej kwoty.
Dziękujemy wszystkim, którzy zgłosili chęć pomocy w ustaleniu przyczyn wypadku i ewentualnych zaniedbań.
O prowadzonych przez nas działaniach informowana była Pani Małgorzata Antkowiak. Otrzymaliśmy od niej list, w którym bardzo serdecznie dziękuje wszystkim za życzliwość i okazaną pomoc.
W dalszym ciągu aktualne jest konto, na które mogą Państwo wpłacać kwoty przeznaczone na pomoc rodzinie (Gift voor steunfonds Familie Antkowiak 083.4597736.36). Wszelka pomoc jest mile widziana, gdyż miesięczna kwota przypadająca na jedną osobę w tej rodzinie to 60 euro.
O dalszych losach rodziny i naszych działaniach będziemy informować w okresie powakacyjnym.

Wszytkim życzymy udanych wakacji, miłego wypoczynku i szczęśliwych powrotów z energią do dalszego działania.

Polonia Flandria

piątek, 30 maja 2008

Co dalej?

Całą dokumentację wypadku, złożyliśmy poprzez Konsula d/s Opieki Konsularnej nad Polakami w Brukseli - panią Annę Kaczyńską, w kancelarii prawnej w Antwerpii, która po wstępnej analizie dokumentów odpowiedziała, że rodzina może dochodzić odszkodowania, po założeniu przez nią sprawy cywilnej.
Być może pani Małgorzata Antkowiak z takim pozwem wystąpi, a wtedy pomoc finansowa udzielona przez Państwa będzie miała wielkie znaczenie.

Oczywiście, w miarę naszej wiedzy, poinformujemy Państwa, na stronach naszego blogu, o dalszych losach tej rodziny.
tekst: Ania

Podziękowania dla gości

Bardzo serdecznie dziękujemy Państwu za tak liczne przybycie, za okazaną solidarność, bo podobna sytuacja może przydarzyć się każdemu z nas. Zycie niesie ze sobą wiele problemów, a polskie przysłowie mówi, że "przyjaciół poznaje się w biedzie". Sam fakt obecności Państwa bedzie dla rodziny Antkowiak symbolem wsparcia i zrozumienia.



Polonia Flandria
Prosimy o komentarze na naszej stronie, czekamy na wrażenia z imprezy, jak się Państwo bawili?
Bawiliśmy się dobrze na tym pikniku majowym - do późnych godzin nocnych lub też, jak kto woli, wczesnych godzin rannych.
Rozgrzewa nas myśl, że być może zaczęliśmy coś ważnego i że jeszcze ktoś zainteresuje się tą sprawą. Sprawą normalnej polskiej rodziny......
Tekst: Ewa

I nasi mali bohaterowie, którzy dzielnie nam pomagali

Kacper syn Pawła i Heidi

Michel syn Beaty

Angelica córka Beaty

Maciek syn Agaty i Jurka


Jeszcze o naszych dzielnych pomocnikach




Musimy koniecznie wspomnieć o dwóch nowych osobach, które dołączyły do nas tuż przed imprezą i są szczególnie oddane sprawie, ponieważ poznali osobiście Panią Małgorzatę Antkowiak, kiedy przebywała w szpitalu u męża.


Jurek i Agata bardzo zaangażowali się w pomoc przy organizacji naszego Pikniku i dołączyli na dobre do naszej grupy z czego bardzo się cieszymy, mając wrażenie jakby byli z nami od samego początku.



W czasie Charytatywnego Pikniku pomagało nam jeszcze kilka osób nie należących do naszej grupy, którym chcielibyśmy serdecznie podziękować.

Sławek, który pomógł w przygotowaniu sali, a także w doprowadzeniu jej do porządku.
Panowie Grzegorz i Janusz, którzy zostali i pracowali z nami aż do białego ranka.
Dominik, który ćwiczył swój język polski, obsługując razem z Pawłem gości za barem.
I Jola przy kasie, z pięknym uśmiechem na twarzy witająca każdego gościa.

Atmosfera za barem też dopisywała











Pani Zofia Mrozowska - nasz gość honorowy





Na naszą zabawę przybyła również pani Zofia Mrozowska, jedna z bohaterek książki poświęconej polskiej emigracji powojennej w Belgii. Pani Zofia obchodzi właśnie 87 urodziny i jest kawałkiem historii nas Polaków, tutaj na belgijskiej ziemi.
Pani Zofia mówi później, w swoim krótkim wystąpieniu, iż jest szczęśliwa, widząc nasze działania, a szczególnie inicjatywę na rzecz poszkodowanej rodziny.
tekst:Ewa

Szczęśliwi zobywcy nagród

Dzieci czekają na loterię. Każdy z uczestników otrzymał numerek, który bierze udział w losowaniu.
Za chwilę będzie już kilka szczęśliwych - wygrywają między innymi butelkę wina, polską kiełbasę, słoik polskiego prawdziwego smalcu......














Tombola


Już tradycyjnie odbyła się loteria z nagrodami



Impreza się rozkręca...

Zobaczcie co sie działo...

Impreza rozkręca się. Próbujemy polskiego bigosu. Ciasta cieszą się dużym powodzeniem.
Można też ruszyć do tańca, porozmawiać ze znajomymi, wypić piwo lub kieliszek wina.
tekst:Ewa

Taka muzyka nie mogła nie podrywać do tańca...




Bożena i Artur - muzyka na żywo

Muzyka na żywo w pięknym wykonaniu Bożeny i Artura towarzyszyła nam do godziny 2 w nocy. Jeszcze raz serdeczne dzięki, że zechcieliście w ten sposób dołożyć cegiełkę do naszej imprezy, umilając wieczór naszym gościom.

Oficjalne powitanie gości

Ania wita wszystkich gości i wyjaśnia, dlaczego zebraliśmy się właśnie tutaj, na tym pikniku charytatywnym. Ksiądz Andrzej przybliża wszystkim sytuację wypadku zmarłego tragicznie Polaka, Grzegorza.
Na sali są również Belgowie. Historia Grzegorza wzbudza wielkie zainteresowanie.
Ksiądz mówi o różnych sprawach polskich. Jest w tym przesłanie dla nas wszystkich, Polaków. Pomagajmy sobie w trudnych momentach, na emigracji! Szanujmy siebie i naszą pracę! Konsolidujmy nasze działania. Będzie nam wówczas łatwiej żyć i zdobędziemy większe uznanie za granicą. Ania przekazuje nowinki z Konsulatu w Brukseli, informuje też o możliwości zakupu książki poświęconej polskiej emigracji powojennej w Belgii. Dochód z zakupu książki, jak i z biletów na imprezę, przeznaczamy na rzecz rodziny Grzegorza Antkowiaka.

tekst: Ewa

Nowe nieśmiałe znajomości


Pierwsi goście



Ostatnie przygotowania za barem


Ostatnie przygotowania do imprezy. Sala jest już gotowa. Rozkładamy sałatki, kroimy ciasta. Przygotowujemy szwedzki stół. Bar zaczyna funkcjonować na szybszych obrotach. Jesteśmy już prawie w komplecie, jeśli chodzi o Komitet Polonia - Flandria. Dzieci pomagają nam ochoczo.
Zaczynamy oficjalnie o siódmej. O tej godzinie spodziewamy się większości gości.
Przed siódmą przybywa zespół muzyczny z Gent. Bożena będzie dzisiaj dla nas śpiewać. Rozmawiam z nią krótko, mówi, że jest przeziębiona, ale postara się, aby koncert wypadł jak najlepiej. Bożena zaśpiewa nam trochę po polsku oraz w innych językach przy akompaniamencie swojego męża.
Rzeczywiście, o godzinie siódmej sala powoli zapełnia się. Już niedługo będzie można spróbować różnych przysmaków kuchni polskiej. Najpierw jednak jeszcze część oficjalna. Przy wejściu jest możliwość zapoznania się z historią rodziny Antkowiak i przeczytania listu żony Grzegorza.
tekst: Ewa
Nie zabrakło też wyśmienitych polskich ciast "własnej roboty"

"Szwedzki" stół z polskimi pysznościami