sobota, 17 maja 2008

Smalczyk ze skwarkami

Co bylo nowoscia na takich spotkaniach, to na pewno przygotowanie, przez nas samych, wszystkich potraw. Wiazalo sie to z ogromna iloscia pracy, ale warto bylo. Bo przeciez kazdy Polak na obczyznie wie, jak sie wzdycha za biogosem, barszczykiem czy polskimi wedlinami, nie wspominajac juz o zwyklej kromce ze smalcem zagryzionej ogorkiem kiszonym. I tego wszystkiego na naszej zabawie nie zabraklo.
Szefowa kuchni zostala jednoglosnie Ania, jej boski bigos, barszczyk i smalec ze skawarkami podbil serca wielu. Pozostale dziewczyny przygotowale pyszne typowo polskie salatki i upiekly wspaniale ciasta. Wedlinki dojechaly do nas tuz przed zabawa z zaprzyjaznionej polskiej masarni - wszystko palce lizac.

Brak komentarzy: